1 marca uratowaliśmy życie dwóch kolejnych koników, które doświadczyły w życiu wiele krzywdy. Przez lata ciężko służyły wielu ludziom, pracowały na swoje utrzymanie dziennie po kilka godzin, a kiedy osłabły z sił, zapadła decyzja o pozbyciu się ich. Dramatyczna historia życia tych wałaszków, wystarczyłaby na życiorys całego stada. Z pewnych względów nie możemy jednak o tym więcej napisać, gdyż mamy nadzieję ocalić z tego samego miejsca, jeszcze parę końskich istot.
NAJWAŻNIEJSZE, ŻE ŻYJĄ I SĄ Z NAMI!
OCZKOŚ - to 23 letni wałaszek nie mający oka. Jest pięknym - smukły i wysoki - o bardzo przyjaznym usposobieniu. Pomimo ułomności jest bardzo radosny i szczęśliwy... W jego uratowaniu pomogła nam Pani Kasia z Krakowa, przekazując na wykup brakującą kwotę. Podarowała mu życie i nadała imię - Oczkoś. Będzie również sponsorować jego utrzymanie. Pani Kasiu - dziękujemy to zbyt mało, żeby wyrazić wdzięczność, za to wszystko co Pani dla naszych mieszkańców robi. Jesteśmy bezgranicznie wdzięczni, a Oczkoś głośno rży