Tyle co skończyliśmy Wam opowiadać o naszych skaryszewskich dziewczynach. Wydawać się mogło, że poznaliście historie wszystkich ocalonych klaczy. A jednak… mamy dobrą nowinę! Dziś opowiemy Wam o ósmym cudzie. To też klacz. Ósma ocalona. Wiele osób tego nie wie, ale Skaryszew 2017 trwa nadal, wiele z tych koni, które tam były już nie żyje. Są jednak takie, które jeszcze przebywają w Polsce. W bazach przeładunkowych, w tuczarniach i innych strasznych miejscach. Są tuczone i przygotowywane do bycia lepszym kawałkiem mięsa. Kilka zaprzyjaźnionych z nami organizacji, na czele z Benkiem, postanowiło ścigać się z czasem. Dzięki determinacji, współpracy i pomocy ludzi o dobrych sercach zostało uratowanych wiele koni… już po Skaryszewie. Część z tych zwierząt nie była na targu, ale w takich miejscach, kiedy handlarz chce sprzedać konia, nikt nie pyta czy był w Skaryszewie, czy nie, po prostu ratuje się życie. W takim właśnie miejscu była ona. Nasza Oktavia…

 


Stała w brudnym, ciemnym pomieszczeniu. Miała być mocniej utuczona. Śliczna kara dziewczyna o pięknych oczach. I jest naszą ósmą wspaniałą. Ósmą ocaloną. Nasz ósmy cud. Nasza Oktavia.
Ma dopiero pięć lat. Jej pięcioletnie życie miało zostać brutalnie zakończone. Nie jest znana jej wcześniejsza historia, a ona milczy i nie zdradza swoich sekretów. Jest zaniedbana, ale piękna. Trochę wystraszona, ale domaga się czułości. Ona nigdy nie straciła wiary w człowieka, ona lubi ludzi. To przerażające, że poczciwie poszłaby na rzeź… i pewnie do końca widziałaby w swoich oprawcach coś dobrego. Jak można krzywdzić tak ufne, tak dobre stworzenie ? Była w miejscu, z którego konie nie wracają a nadal lgnie do człowieka.
Potrzebujemy pieniędzy na pokrycie kosztów jej podróży. Nasza sytuacja jest trudna i bez Waszej pomocy nie poradzimy sobie.
Przyda się jej też grosz na nowe życie. Po przyjeździe będzie musiała zostać zbadana. Trzeba będzie sprawdzić, czy nie została skazana na śmierć z powodu jakiejś choroby.. Będziemy musieli też zadbać o jej kopytka. O innych jej potrzebach będziemy pisać, kiedy już będzie na miejscu. Póki co bardzo prosimy, o grosik na podróż dla niej. Wierzymy, że pomożecie.
Z całego serca dziękujemy Benkowi ze Stowarzyszenia Stajnia Benek oraz Oli z Fundacji Zwierzęca Polana za ocalenie naszej karej dziewczyny.
Bardzo Was prosimy pomóżcie Oktavi dojechać do domu, do nowego, wreszcie dobrego życia.
Komitet Pomocy dla Zwierząt
ul. Bałuckiego 7/37
43-100 Tychy
nr konta : 91 1050 1399 1000 0022 0998 2426
z dopiskiem "Dla Oktavi"
Dla przelewów zagranicznych:
Nr IBAN: PL 91 10501399 1000002209982426
Nr BIC(SWIFT): INGBPLPW